czwartek, 10 stycznia 2008

Dzisiejsze njusy

Wspolnota Niemieckojezyczka w koncu sie lekko wkurzyla i zaapelowala, by traktowano Belgow niemieckojezycznych na rowni z pozostalymi obywatelami Belgii. W koncu oni tez mieszkaja tutaj, maja swoj parlament i rzad, placa podatki, mowia trzecim oficjalnym jezykiem tego kraju, o ktorym to jezyku ciagle sie zapomina... No i mowiac o rozpadzie Belgii miedzy Flandrie (niderlandzkojezyczna), a Walonie (francuskojezyczna), co zrobic z tym malenkim kawalkiem mowiacym po niemiecku?

Innym ciekawym wydarzeniem bylo oswiadczenie Zydow z Antwerpii, ktorzy ostarzyli skrajnie prawicowa partie Vlaams Belang o antysemityzm. W odpowidzi przedstawiciel tej partii zadeklarowal sie jako wielki sprzymierzeniec Zydow, bo przeciez Vlaams Belang sprzeciwia sie islamizacji kraju i Europy. Czyli z Zydami powinno im (wg niego) byc po drodze.

No i wreszcie na koniec kwiatek z dzisiejszych Wiadomosci wieczornych na RTBF, ktore podalo, ze znajomosc historii wlasnego kraju jest u Belgow na poziomie katastrofalnym. Informacje te ilustrowala wypowiedz premiera Verhofstadta, ktory nie potrafil wyjasnic dlaczego swieto narodowe Belgii obchodzone jest akurat 21 lipca...* (znow analogicznie, wyobrazmy sobie polskiego polityka, ktory nie potrafi wyjasnic pochodzenia swieta 3 maja dla przykladu...). Belgowie doszli wiec do wniosku, ze trzeba by sciagnac od Holendrow, ktorzy w ramach curriculum szkolnego maja cos jakby zbior 100 najwazniejszych wydarzen z historii kraju, o ktorych uczniowie ucza sie w szkole.
Belgowie maja to szczescie, ze historia ich kraju jest krotka. :P

*Leopold I (1790 – 1865) został koronowany na pierwszego króla Belgii 21 lipca 1831 roku.

1 komentarz:

Canis Trilinguis pisze...

Ta historia Holandii w 100 krokach to jest straszny idiotyzm i bez sensu byłoby to powielać. Ale fakt, że poziom wiedzy ogólnej i szczegółowej (np. o ich własnej historii) jest u Belgów dość niski :-P. W jakimś satyrycznym jaaroverzicht satyryk śmiał się właśnie z lipcowych świąt belgijskich, że nikt i tak nie wie, czego one dotyczą (Guldensporenslag 11 lipca i wspomniany 21 lipca). Pytanie tylko, ilu Polaków potrafi tak naprawdę odpowiedzieć na pytanie, co świętujemy 3 maja. Myślę, że odpowiedzi mogłyby być dość zaskakujące ;-).